Widzew Łódź - Lech Poznań - zapowiedź meczu
Po zwycięstwie nad Górnikiem Zabrze, Lech Poznań zaczyna budować nadzieje na solidną grę w nadchodzących spotkaniach. Wiadomo, to dopiero pierwszy mecz sezonu i jedna jaskółka wiosny nie czyni. Pod wodzą nowego trenera, Nielsa Frederiksena, treningi nabierają intensywności i całkiem możliwe, że pressing stanie się ważnym elementem strategii. W przedmeczowym wywiadzie, Frederiksen podkreślił, że w meczu z Górnikiem podobała mu się gra zespołu z piłką, a mniej gra bez niej. Dlatego też, miniony tydzień treningów skupiał się na poprawie tych elementów. Niska dokładność podań była widoczne podczas meczu – trener zwrócił również na to uwagę i podkreślił konieczność poprawy w tej kwestii.
Rywal
Od momentu, gdy Widzew Łódź dołączył do Ekstraklasy w sezonie 2022/23, klub wyraźnie zyskał na pewności siebie i ustabilizował swoją pozycję w lidze. Ambicje trenera Daniela Myśliwca na ten sezon sięgają miejsca w TOP5, a zespół jest zmotywowany, aby osiągnąć ten cel. W pierwszym meczu sezonu Widzew zremisował 1:1 ze Stalą Mielec, mimo że kończył mecz w 10 po czerwonej kartce dla Juana Ibizy, który otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną. Z też tego powodu Juan Ibiza nie zagra w nadchodzącym spotkaniu z Lechem Poznań. W meczu przeciwko Stali, Widzew oddał 12 strzałów, z czego 4 były celne i tyle samo celnych strzałów oddała Stal Mielec.
Widzew Łódź vs Lech Poznań
W zeszłym sezonie mecze Widzewa Łódź z Lechem Poznań obfitowały w bramki. Podczas rundy jesiennej Lech Poznań niespodziewanie przegrał u siebie aż 1:3, co było dla nas Lechitów ogromnym rozczarowaniem i porażką. Tym bardziej, że w 88 minucie meczu Karlstrom wyrównał na 1:1, a Widzew dobił nas 2 kolejnym bramkami już w doliczonym czasie gry. Rewanż w rundzie wiosennej wcale nie wyszedł lepiej bo z Widzewa Lech przywiózł tylko 1 punkt remisując 1:1. Gola dla Kolejorza zdobył wtedy Kristoffer Velde.
Daniel Myśliwiec
Trener
Niels Frederiksen
Trener
Potencjalny skład Lecha
W meczu z Widzewem Łódź, w składzie Lecha Poznań na pewno zabraknie Filipa Marchwińskiego, który odszedł do włoskiego klubu Lecce w formie transferu definitywnego. Filip, życzymy Ci powodzenia, regularnej gry i gradu goli i asyst w nowym zespole.
✅🚨Filip Marchwiński został nowym piłkarzem @OfficialUSLecce. Łącznie z bonusami @LechPoznan może zarobić blisko 4 mln euro. Kolejnemu Polakowi w Serie A trzeba życzyć powodzenia🤝 https://t.co/kGiGbXYjJT
— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) July 26, 2024
Podczas konferencji przedmeczowej trener Niels Frederiksen wspomniał, że Filip Szymczak i Michał Gurgul wrócili do pełnych treningów z drużyną, co oznacza, że będą dostępni do gry. Co do przewidywanego składu – trener mówił, że jest zadowolony z występu drużyny w meczu z Górnikiem Zabrze i planuje dokonać maksymalnie trzech zmian w składzie. Papa Ishak jest kapitanem i filarem zespołu – na niego możemy liczyć od pierwszej minuty. Za Mikaelem możemy spodziewać się Afonso Sousy, bo po odejściu Marchewy nie ma konkurencji na tej pozycji – chocziaż dużo mówi się, że to Ali u trenera Frederiksena ma grać na tej pozycji. Nie wiadomo, czy Velde będzie do dyspozcji – podobno jest już jedną nogą w Grecji. Być może trener postawi na Bryana Fiabemę na jednym ze skrzydeł. Z wypowiedzi dyrektora sportowego Tomasza Rząsy wiemy, że Adriel BaLoua pasuje motorycznie do strategii Nielsa opartej na szybkości i tu niewątpliwie Iworyjczyk ma dobre warunki. Po meczu z Górnikiem widać, że brakuje mu skuteczności, ale dopóki nie przyjdzie nowy skrzydłowy, Adriel ma miejsce w składzie. Antoni Kozubal i Jesper Karlstrom mają pewne miejsce w pierwszej 11.
Defensywa stabilnie
Joel Pereira, Antoni Milić i Elias Andersson raczej będą grać od pierwszej minuty. Przeciwko Widzewowi trener pewnie postawi na Bartka Salamona, który nie zagrał przeciwko Górnikowi. W bramce, nadal nr jeden jest Bartosz Mrozek.
Tak, wg mnie mógłby przedstawiać się skład na mecz z Widzewem, a jak będzie trener wie.